Tak, teraz to zaczynało nabierać sensu. Maddox po namyśle podzielił się swoimi spostrzeżeniami z resztą gangu:
- Wygląda to tak, jakby Hogan nasłał Coopera na Liberty i gdy ten załatwił sprawę i przyczaił się w tym swoim hotelu, Hogan go spławił i wiedząc, że "odwiedzi" go Ike, nasłał na niego swoich z Carnifexu. Pozbył się typa zaraz po tym, jak ten przestał być użyteczny i przy okazji przyskrzynił Camerona. Połączył "przyjemne" z "pożytecznym"... - To brzmiało jak coś, co mógł zaplanować jakiś starszy Spokrewniony; taki, który patrzy na wszystkich jak na pionki w grze, które się przesuwa i wyrzuca, jak tylko wykonają swoje zadanie.
Richard zasugerował miejsce spotkania. Parking brzmiał nieźle. Duża przestrzeń i od groma potencjalnych kryjówek. Gene skinął głową w aprobacie na tą propozycję. Wyciągnął zatem telefon Hogana i zaczął myśleć nad konkretną treścią wiadomości...
- "Zwierzyna... w... pułapce... 5350... Tallman... Ave... NW..." Chryste, potrzebuję telefonu z faktyczną klawiaturą... - warknął pod nosem. - Dobra, będzie, że kogokolwiek miał złapać teraz, akurat dał się złapać na parkingu. Jeśli mamy jakieś te pluskwy przy sobie - tu spojrzał na Richarda, który zdaje się stał się już oficjalnym specem od wszelkiej maści wyposażenia - to wciśnie się jedną pod zderzak. A jak nie, to po staremu sobie za nimi pojeździmy, przy okazji spiszemy blachy.
Re: Gwiazdy telewizji przemysłowej
- Forum: Miasto Seattle
- Temat: Gwiazdy telewizji przemysłowej
- Odpowiedzi: 151
- Odsłony: 2874
- wczoraj, 20:57
- Przejdź do posta