Sekty

Sekty Spokrewnionych, klany Niezależne oraz Autarkis

Sekty

#1
Spis TreŚci

Camarilla

#2


Image
Camarilla



  Camarilla znana jest również jako "Wieża z Kości Słoniowej" i stara się pozostać godną tego miana. Camarilla została utworzona w XV wieku, by chronić społeczność wampirów przed zdziesiątkowaniem przez Inkwizycję, jak i również osłabieniem spowodowanym Wojną Książąt podczas Mrocznych Wieków. Przywódcy Camarilli bezwzględnie wymusili Tradycje Maskarady, wynosząc je na najwyższe prawo Sekty, realizując ten priorytet nawet we współczesnych nocach. Ci tak zwani "Spokrewnieni" starają się utrzymać cichą harmonię pomiędzy wampirami a ludzkością — cel będący stale zagrożony przez Sabbat.

Camarilla uważa siebie za społeczność wampirów, i ta pycha ma swoje uzasadnienie. Jest to w końcu największa Sekta Spokrewnionych obecna w prawie każdym mieście na świecie. Spokrewniony przybywający do nowego miasta i szukający lokalnej populacji wampirów, w większości przypadków znajdzie dwór Camarilli. Ta ekspansywność ma swoje podłoże w tym, że każdy wampir niezależnie od swojego Klanu czy linii krwi może udać się do Księcia i uzyskać członkostwo w Camarilli. Kolejnym powodem jest to, że Camarilla uznaje każdą społeczność wampirów za podlegającą jej autorytetowi, niezależnie od tego co uważają inne wampiry. Większość członków Rodziny uważa życie w cieniu Wieży z Kości Słoniowej za łatwiejsze niż dyskutowanie na temat tej przynależności.

Przez stulecia Camarilla postępowała w swoim celu globalnej dominacji, jednak z ograniczonymi sukcesami. Wampiry są z natury terytorialne i istnieje ogromna różnica pomiędzy Księciem popierającym ideę Justycariusza posiadającego całkowitą kontrolę na globie, a Archontami przybywającymi do jego domeny i wymagającymi od niego całkowitego posłuszeństwa. Starsze wampiry, które pamiętają czasy przed istnieniem Sekt, drwią z tego co widzą jako "zuchwałość neonatów". Wciąż jednak we wspomnieniach wielu starszych płonie ogień Inkwizycji i są w stanie wyrzec się kilku praw, aby zachować Maskaradę i zapewnić sobie bezpieczeństwo przed społecznością śmiertelnych.

Miasta Camarilli nie są tak kosmopolityczne jak twierdzi Sekta. Mimo że Spokrewnieni o każdym rodowodzie mogą uzyskać członkostwo, większość pochodzi z założycielskich Klanów Camarilli: Brujah, Gangrel, Malkavian, Nosferatu, Toreador, Tremere oraz Ventrue. To te Klany pomogły utworzyć Camarillę i to one mają swoje miejsce w Wewnętrznym Kręgu.

Wampiry o innej linii krwi mogą brać udział w konklawe oraz zebraniach, ale są traktowani jako głosy mniejszości lub są zwyczajnie ignorowani. Po utworzeniu Sabbatu, Camarilla przeciwstawiała się im jako jedyna droga, by zachować i chronić Maskaradę oraz Rodzinę. Gdy Sabbat całkowicie odrzucił Tradycje i wszelkie pozory człowieczeństwa z powodu paranoi i strachu przed Gehenną, Wieża z Kości Słoniowej nie ugięła się i zadeklarowała Sabbat jako wrogów Sekty. Od tego czasu Camarilla była w naprzemiennie zimnej i gorącej wojnie, wymieniając się terytoriami jako dwie walczące nacje i każdy kto nie staje po stronie Camarilli w walce z Sabbatem, może być uznany za jednostkę wspierającą wroga.

W rezultacie tego ciągnącego się z Sabbatem konfliktu, Wieża z Kości Słoniowej powoli się rozpada, tracąc cegiełki tu i tam, wciąż jednak mówiąc o swojej sile i zjednoczeniu. Starsi kurczowo trzymają się swojej władzy, popadając w coraz większą paranoję, jakoby inni Spokrewnieni byli szpiegami Sabbatu lub sympatykami Anarchów. Neonaci coraz mocniej czują się jak poddani starszej arystokracji, proszeni o chronienie i stanie na straży organizacji, w której mają nikłe szanse na rozwój, a mnóstwo okazji by zostać ukaranymi. Ancilla znajdują się w najgorszym położeniu: niezdolni do przebicia szklanego sklepienia dominacji starszych, jednak otrzymując wystarczająco skrawków władzy, by młodsi Spokrewnieni w zazdrości ostrzyli na nich swoje noże.

Neonaci oraz młodsi ancilla posiadają zwiększającą się przewagę — nowoczesną technologię. Starsi nie odnajdują się w dobie współczesnych nocy, niezdolni lub niechętni, by opanować nowoczesne narzędzia. Pozostają coraz bardziej w tyle w świecie, gdzie nawet dzieci z łatwością przyswajają tą technologię a media stają się coraz bardziej podzielone. Niektórzy młodzi Spokrewnieni używają tych narzędzi, by przetrwać i zachować Maskaradę, podczas gdy inni zastanawiają się dlaczego nie mogą odebrać starszym potęgi, której tak zazdrośnie strzegą — nie tylko siły politycznej, ale także płynącej w ich żyłach krwi poprzez akt diabolizmu. W efekcie tego starsi coraz bardziej występują przeciwko rzeczom, których nie rozumieją, niszcząc zarówno zdradzieckich potomków jak i lojalnych służących.

Wrogowie Camarilli to dostrzegli i czekają na właściwy moment.



Praktyki i Organizacja
  W sercu Camarilli leżą Tradycje, a w sercu Tradycji znajduje się Książę, który egzekwuje Tradycje w obrębie swojej domeny i kara tych, którzy naruszają ich prawa. Wielu Książąt utrzymuje trybunały, które służą do rozwiązywania zarówno spraw społecznych jak i do postępowań sądowych. W książęcych trybunałach wampiry plotkują, politykują i zyskują przychylność Księcia, a Książę i jego oficerowie zajmują się kwestiami prawnymi i dokonują osądów lub uchwalają ustawy.

Kiedy wampir jest uznany winnym poważnych przestępstw (takich jak skandaliczne złamanie maskarady, zdiabolizowanie innego Spokrewnionego lub obraza Księcia), Książę może ogłosić Lextalionis – czyli budzące strach krwawe łowy. Książę ogłasza łowy w swoim trybunale, a słowo przekazywane jest dalej przez Primogenów ich Klanom. Każdy kto usłyszy wezwanie ma obowiązek uczestniczyć (aczkolwiek "uczestniczenie" może oznaczać, by nie wchodzić w drogę polującym łowcom). Raz na jakiś czas takie łowy są ogłaszane, by przegonić poza granice miasta Rodziny tych, którzy dopuścili się przestępstw. Jednak najczęściej łowy kończą się, gdy ścigany zostanie ukarany Śmiercią Ostateczną. Niektórzy Książęta przymykają nawet oko na akt Amarantu w trakcie takich łowów.

Nie wszystkie kwestie prawne skoncentrowane są na dyscyplinie i karze. Walutą Camarilli (oraz wielu innych niezależnych wampirów, które mają układy z Camarillą) jest system przysług i długów. Takie długi (lub "zobowiązania") są nie tylko dane i zaciągnięte, ale także wymieniane pomiędzy wampirami w zdrowej, niewidzialnej ekonomii. Zobowiązanie które jesteś winny Primogenowi Brujah, może ostatecznie zostać spłacone starszemu Klanu Malkavian, dlatego też wampiry zawsze uważają komu są winni przysługę. Jako że zignorowanie zobowiązania może narazić całą tą ekonomię, jakikolwiek przejaw buntu przeciwko systemowi spotyka się z przytłaczającym odzewem ze strony Harpii i reszty lokalnej społeczności wampirów.



Konklawe
  Konklawe są sercem globalnej polityki Camarilli, służące jako sąd najwyższy legislacji Camarilli, posiedzenie wysokiego szczebla w polityce między-klanowej oraz zgromadzenie polityczne w jednym. Zwoływane wyłącznie przez Justycariusza, wszyscy Spokrewnieni, nad którymi Camarilla sprawuje kontrolę mogą uczestniczyć w konklawe, a obrady mogą skończyć się po kilku godzinach albo ciągnąć się przez wiele tygodni. Biorąc pod uwagę politykę otwartych drzwi konklawe, ochrona jest problematyczna, a lokacja danego konklawe nie może być ogłoszona wcześniej jak kilka dni przed rozpoczęciem.

Na ogół konklawe są zwoływane z powodu działania jakiejś potężnej jednostki (jak na przykład Księcia) lub z powodu poważnego naruszenia Tradycji, ale gdy zostanie zwołane, każdy członek Rodziny może wnieść skargę, która zostanie rozpatrzona. Całe domeny były przekształcane przez konklawe: rozpoczynano wojny, ogłaszano krwawe łowy, a Książęta byli uprzejmie zachęcani do nagłego przejścia na emeryturę. Tutaj interpretowane są również Tradycje, mogą zostać wniesione poprawki lub dodane precedensy. Książęta mogą otrzymać nadzwyczajne uprawnienia lub specjalne dyspensy do uporania się z wyjątkowo kłopotliwymi problemami (takimi jak lokalna plaga Sabbatu).

Jednakże, nie wszystkie konklawe są zwoływane z powodu kłopotów. Niektórzy Justycariusze planują regularne konklawe, aby umożliwić bardziej długoterminowe dyskusje polityczne oraz by zająć się mniej niezwłocznymi, lecz wciąż bardzo ważnymi sprawami, które nagromadziły się przez rok. Wielu Spokrewnionych Camarilli korzysta z tej sposobności, by bratać się z innymi o ich pozycji i rodowodzie, a niektórzy widzą to jako szansę, by się wyszaleć i zabawić. Na przestrzeni lat jednakże, ochrona stała się coraz bardziej szczelna z powodu obaw o wrogów Camarilli i teraz coraz bardziej wydaje się, że tylko ważni starsi zdają się móc uczestniczyć i mieć głos w konklawe.



Jak postrzegana jest Camarilla
Sabbat
Świat zakręca się coraz bliżej Gehenny, a Ci tak zwani "Spokrewnieni" są żałośnie nieprzygotowani na ostateczne noce. Zostaną rozerwani na strzępy, cały czas becząc w swoich urojeniach o wyższości.
Anarchowie
Nienawidzę ich nie dlatego, że to oni dowodzą. Nienawidzę ich dlatego, że są bandą psychotycznych, rządnych władzy dupków otoczonych przez bezmyślnych pochlebców, którzy mają nadzieję, że siła polityczna pochodzi z końca kutasa.
NiezaleŻni
Mówią że rządzą wszystkimi Spokrewnionymi? Rzymianie mieli coś podobnego, i dla Camarilli wszystko skończy się dokładnie tak samo. Robię z nimi interesy tylko dlatego, że są największą pulą klientów.




Image  Image  Image  Image  Image  Image  Image

Sabbat

#3


Image
Sabbat



  Naprzeciwko Camarilli stoi Sekta nieludzkich wampirów znanych jako Sabbat. Większość wampirzych frakcji wierzy, że tak zwane "Ostrze Kaina" jest zgromadzeniem bezmyślnych barbarzyńców i niezwykle agresywnych diabłów, lub nawet czcicieli demonów pragnących sprowadzić na ziemię Szatana. W taki sposób Sabbat jest szkalowany przez całą społeczność wampirów. Mają prawo bać się Sabbatu, ale nie z tych powodów.

Podczas gdy "Spokrewnieni" (termin którym Sabbat gardzi) z Wieży z Kości Słoniowej kryją się pośród śmiertelnych i trzymają się przedawnionych Tradycji, Sabbat preferuje oddawać się swojej wampirzej naturze. Odmawiają noszenia obszarpanych łachów ludzkości, czy też by zachowywać się jak niewolnicy i bydło swoich starszych. Poza tym, wampiry są ponad śmiertelnymi — czy ludzie śpią z krowami i nazywają je braćmi? Wampiry Sabbatu postrzegają śmiertelnych co najwyżej jako narzędzia i pożywienie i mają niewielką tolerancję dla "Kainitów", którzy udają ludzi. Są z natury odmienni i dosłownie nieludzcy.

Ale Ostrze Kaina nie jest wyłącznie zgromadzeniem zakrwawionych psychopatów biegających po centrach handlowych z piłami mechanicznymi. Odrzucają człowieczeństwo jako podstawę moralną swojego życia, tak więc zwrócili się ku innym alternatywom. Trzymają się różnorodnych Ścieżek Oświecenia, założeń filozoficznych, które zapędzają Bestię w ciasny kanał, pozwalając Kainicie na podtrzymanie normalnej egzystencji przypominającej stabilność (czy nawet rozsądek). Ponadto, Sabbat nie buntuje się jedynie przeciwko moralności, ale także przeciwko swoim własnym skłonnościom do życia w samotności. Często łączą się w watahy, które działają częściowo jako kult religijny, częściowo jako frakcja polityczna oraz częściowo jako jednostka bojowa.

Pomiędzy moralnym poświęceniem, lojalnością watahy i potrzebą buntu, miasta Sabbatu są pozbawione spokojnej, cichej społeczności dworu Camarilli. W "diecezjach" Sabbatu zawsze panują spięcia, a otoczenie Kainitów często odzwierciedla ich wybuchową naturę. W miastach kontrolowanych przez Sabbat, morderstwa, kradzieże, gwałty i napady są na porządku dziennym. Ostrze Kaina zagraża każdemu miastu, które okupuje, wyniszczając miastowy krajobraz dopóki nie zostanie z niego nic poza zasobami dla wiecznej krucjaty. Mimo, że Sabbatnicy może i nie są bardziej bardziej "źli" niż starsi Camarilli, z całą pewnością są bardziej otwarci w swoich aktach destrukcji i wyszukanych grach terroru.

Z powodu z tych spięć, Sabbat raczej nie jest jednolitą jednostką, a Sekta jest domem dla wielu wampirzych frakcji zjednoczonych pod sztandarem Sabbatu. Jedną z najbardziej budzących grozę jest Czarna Ręka, specjalna jednostka milicji ukryta pomiędzy watahami Ostrza Kaina. Wszyscy członkowie Czarnej Ręki noszą wyróżniające się znamię — trwałą pieczęć na dłoni prawej ręki. Mimo że pieczęć można ukryć lub przerobić, to nie można jej usunąć — gdy staniesz się członkiem Czarnej Ręki, jesteś nim aż do momentu Ostatecznej Śmierci. Sabbat posiada też swoją własną Inkwizycję, niewielką frakcję Kainitów mających za zadanie wytrzebić heretyków i infernalistów. Jeśli oznaczy kogoś jako infernalistę, zarzut jest rzadko odrzucony, a frakcja używa taktyki tortur, by wydobyć zeznania. Frakcja Lojalistów wierzy, że jest "prawdziwym" Sabbatem i twierdzi, że każdy wampir jest sam sobie panem. Głoszą, że wolność do robienia co tylko się zechce należy do wszystkich wampirów i mają skłonności do postępowania wbrew rozkazom swoich przywódców tylko dlatego, że czują że powinni. Jest także frakcja Status Quo, która akceptuje naturę wampirów i zdaje sobie sprawę z tego, że zachwianie fundamentów Sabbatu służy jedynie odwróceniu uwagi od większego celu. Zrównoważeni odrzucają narzucanie zasad i wytycznych, które nie mają miejsca w świecie wampirów, stając gdzieś pomiędzy dogmatem Lojalistów a konserwatyzmem Status Quo. Na końcu są najstarsi członkowie Sabbatu należący do ultra-konserwatystów, Ci którzy faworyzują centralizację i autorytaryzm, by zmienić Sabbat w siłę militarną przeciwko Przedpotopowcom i Camarilli.

Nić, która trzyma razem Sabbat jest religijnym zapałem mającym zniszczyć Przedpotopowców. Kiedy watahy lub ideologie zagrażają wybuchem wojny domowej w pełnej skali, Sabbatowi udaje się zjednoczyć wokół wspólnej nienawiści do Camarilli (którą postrzegają jako marionetkę Przedpotopowców). Cała Sekta twierdzi, że nadchodzi Gehenna, i że muszą się przygotować na te ostateczne dni, kiedy Przedpotopowcy powstaną i zniszczą świat. Gdy nadejdzie czas, Ostrze Kaina uratuje świat i zajmie należne im miejsce jako wampirzy władcy nocy.

Sabbat udowodnił, że jest poważnym zagrożeniem dla Camarilli. Neonaci obrzydzeni spoglądaniem na tych samych starszych każdej nocy wymachujących im przed oczami władzą będącą poza ich zasięgiem otwarcie dołączyli do Sabbatu. Książęta coraz bardziej obawiają się tego, że Sabbat zawita do ich Elizjum by ich zabić. Wiele miast przez lata będących warowniami Camarilli są oblężone lub kontrola nad nimi została całkowicie przejęta przez Sabbat. W miarę upływu nocy, Camarilla została zmuszona do wykorzystania surowych środków i natychmiastowego zabijania wampirów ze znanym (lub podejrzewanym) związkiem z Sabbatem. Niektórzy Spokrewnieni wykorzystują tę postawę twardej ręki do pozbycia się rywali lub pokazania się w lepszym świetle w oczach swoich stwórców, ale w zamian za każdego zabitego Kainitę Sabbatu w ich szeregi dołącza więcej wampirów.



Praktyki i Organizacja
  Wszystko w Sabacie sprowadza się do dwóch reguł: wolności i lojalności. Ich zbiór praw, Kodeks Milan, jest podporą tych dwóch reguł. Kainici są wolni w tym co robią, lecz zawsze muszą pozostać lojalni Ostrzu, ponieważ tylko Sekta może ochronić wolne wampiry przed manipulacją starszych, zwłaszcza Przedpotopowców. Wierzy się, że dwa najbardziej wpływowe Klany Sekty, Lasombra oraz Tzimisce, zabiły i zdiabolizowały swoich przedpotopowych przodków, dając do podążania przykład innym wampirzym Klanom Sabbatu.

Ale reguły oraz zapał nie zawsze trzymają Bestię w ryzach. Tak jak i w Camarilli, tak w Sabacie obecna jest rywalizacja i manewry polityczne oraz religijne i filozoficzne konflikty, które stały się równie krwawe. Te konflikty ciągle rozbijają Ostrze, często odsuwając Sabbatników od ich celów tak bardzo (a może nawet i bardziej) niż ich wrogowie. Mimo że Sekta ta posiada organizację oraz strukturę, każdy z Kainitów ma zbyt wiele sprzecznych lojalności, by wspierać sztywną strukturę. Sabbatnicy nieprzerwanie walczą między sobą, łącząc siły tylko wtedy, gdy pojawia się wróg.

Rdzeniem Sabbatu jest wataha, zbiór wampirów związanych przez Vinculum oraz wspólne cele. Watahy są tak nieodzowną częścią społeczności Sabbatu, że Kainici bez watahy są traktowani podejrzliwie i nieufnie. Każda wataha zazwyczaj walczy między sobą do momentu, aż na szczyt wystąpi ktoś kompetentny, jak kapłan do prowadzenia rytuałów oraz Ductus, do przewodnictwa w sprawach świeckich. Istnieją wyższe stanowiska, ale w odróżnieniu od Camarilli, gdzie władza wywodzi się od Księcia, w Sabacie stanowiska budowane są na watahach. Niektóre diecezje całkowicie zrzekają się wyższych stanowisk, decydując by watahy zarządzały i nadzorowały się same (z różnymi skutkami).

Poza Lasombrą i Tzimisce, większość wampirów Sabbatu uważa siebie za "anty-Klany" lub odszczepieńców swoich ojczystych Klanów. Niektóre z nich naginają oczekiwania swoich Klanów, podczas gdy inne pociągają rdzenne idee swoich rodowodów do ich najbardziej monstrualnych skrajności. Kilka z nich stało się nowymi liniami krwi, manifestując odmienne Dyscypliny z powodu ich pozycji w Sabacie.



RytuaŁy
  O ile nie są pospiesznie Przemienionymi w czasie wojny "łopatogłowymi" (shovelheads), ogłuszonymi łopatą i zmuszonymi do wygrzebania się ze swoich własnych grobów, większość wampirów Sabbatu przechodzi przez Obrzęd Stworzenia, zaprojektowany by sami sprawdzili się jako Prawdziwi Sabbatnicy. Rytuał zmusza wampiry do sprawdzenia się przed swoim stwórcą lub watahą, często w sposób, który całkowicie obdziera wampira z jego człowieczeństwa, przemieniając żółtodzioba ze słabego, żałosnego człowieka w prawdziwego potwora godnego Sekty.

W kpinie z ludzkich przekonań religijnych, wiele rytuałów (lub "ritate") oraz konwencji Sabbatu jest perwersją tych z Kościoła Katolickiego. Jedną z najbardziej znanych jest Vaulderie, zepsucie Eucharystii, w której Kainici nalewają swoją krew do kielicha, a następnie każdy pije zmieszaną vitae w celu umocnienia ich lojalności wobec siebie. Biorą również udział w wielu różnorodnych rytuałach. Ogień, krew i agresja są częstymi motywami ich "ritate", a szeroka gama rytuałów obejmuje zarówno tańce jak i uroczyste mordy jako zepsute odbicie istniejących gier i sportów, będących wymówkami dla brutalnych, krwawych rzeźni. Ich nieżycie jest pełne napięć i wrogości, a ritae pozwalają Kainitom wyszaleć się i spotkać z innymi wampirami przed powrotem na ścieżkę ku nieufności i wewnętrznemu konfliktowi. Celem tych rytuałów jest nie tylko pomoc w utworzeniu solidarności pomiędzy wampirami Sabbatu, ale także by przekraczanie granic ich wampirzych ciał i testowanie ich bojowych możliwości.



Jak postrzegany jest Sabbat
Camarilla
Miasto Sabbatu jest jak kraj trzeciego świata zarządzany przez czcicieli demonów. Wierz mi – dobrze robimy tępiąc tych bydlaków.
Anarchowie
Ubierają więzi krwi i religijny fanatyzm w "wolność". Niektórzy nowi rekruci przyjmują tą agresję i postawę złego chłopca, ale ja widzę co naprawdę jest grane.
NiezaleŻni
Jedno dnia są twoimi przyjaciółmi, a następnego próbują rozerwać ci twarz bo powiedziałeś coś nie tak. Jeśli musisz współpracować z Sabbatem, graj ostro albo idź do domu.




Image  Image

Anarchowie

#4


Image
Anarchowie



  Teoretycznie jest to frakcja będąca częścią Camarilli, w praktyce jednak większość "Anarchów" podlega autorytetowi Wieży z Kości Słoniowej. Camarilla powie, że Anarchowie znajdują się pod protekcją Sekty, podczas gdy Anarchowie najpewniej nazwą to uciskiem. Mimo to, wielu członków Ruchu Anarchów rozumie użyteczność tej struktury, gdzie jedynie radykałowie wzywającą do całkowitego oderwania się od Camarilli. Anarchowie pragną zmienić Wieżę z Kości Słoniowej od środka, przekształcając ją w życzliwą społeczność Spokrewnionych za jaką się podaje.

Co potrzebuje zmiany? Spytaj dwunastu Anarchów, a uzyskasz trzynaście różnych odpowiedzi. Są zgodni, że zmiana musi nastąpić, ale nie są zaangażowani w jakiś konkretny plan. Przetaczają się popularne wątki, jak na przykład redystrybucja władzy od starszych pomiędzy wszystkie wampiry, a autorytet polityczny mający być oparty na zasługach, a nie wieku. Jednakże, czy kwestia tych zmian zostanie poruszona podczas zaciekłych debat w Elizjum czy może w trakcie partyzanckich działań przeciwko konkretnym starszym - zależy już tylko od samych Anarchów. W odróżnieniu od Sabbatu, który buntuje się ponieważ wampiry powinny stanowić wyższość, cele Ruchu Anarchów są przynajmniej teoretycznie egalitarystyczne.

Naturalnie, to właśnie to poczucie równości sprawia, że Ruch Anarchów jest tak niebezpieczny dla społeczności wampirów. Sprzeciw zmianom obecny jest nie tylko u Camarilli; starsi Sabbatu czy Klanów niezależnych dzielą równie niewielką chęć do zrzeczenia się swojej władzy, a ancilla pracowali równie ciężko, by być następnymi w kolejce po stołki starszych. Jeśli retoryka Anarchów miałaby wejść w życie, cała ta praca byłaby na marne. Nie jest więc niespodzianką, że Anarchowie większość czasu spędzają sfrustrowani i przyjmują syndrom oblężonej twierdzy.

Pomimo ich zintegrowania z Camarillą, Ruch Anarchów jest zasadniczo Sektą, aczkolwiek nie ma u nich poziomu zorganizowania, który powstrzymałby ich przed byciem na tym samym poziomie co Camarilla, Sabbat czy Klany niezależne. Jedyne co ich jednoczy to świadomość tego czym nie chcą być. Jest to pomocne jako wezwanie do zgromadzenia, ale nie działa to zbyt dobrze jako schemat organizacyjny. Co więcej, struktura szybko prowadzi do stagnacji, a jest to dokładnie tym, czemu przeciwni są Anarchowie.

Nie oznacza to jednak, że Anarchowie są przeciwko zorganizowaniu. Pomimo ich nazewnictwa, nie wszyscy Anarchowie są rzeczywiście Anarchami; wielu pragnie przekształtować Camarillę lub Sabbat w jakąś nową strukturę, przeważnie bazując na rządowych ideach śmiertelników. Większość z tych struktur ma skłonność do obracania się wokół jakiejś formy demokracji, ale w Ruchu Anarchów próbowano także (z różnymi efektami) odmian neo-feudalizmu oraz faszyzmu. Jedną z niewielu rzeczy, co do których Anarchowie wydają się zgadzać, jest to, że ktoś musi być na górze i takiego wampira nazywa się powszechnie Baronem.

Dopiero niedawno Anarchistom udało się uzyskać jakąś wspólną tożsamość. Po Drugiej Rewolcie Anarchów w 1944, która doprowadziła do utworzenia Wolnego Stanu Anarchów w Kaliforni, Rada Rewolucjonistów przed jej rozwiązaniem zdecydowała o zaadoptowaniu zestawu reguł autonomii dla Wolnego Stanu — "Status Perfectus", lub "Stan Doskonały." To był rewolucyjny dokument, pierwszy stanowiący jasno i wyraźnie o śnie Anarchów w czasach współczesnych. Nawoływał wszystkich Anarchów, by chronili siebie nawzajem niezależnie od przynależności Klanowej. Obiecał Spokrewnionym nację wolną od politycznego ucisku, który okradłby ich z ich libertas. Ogłosili że wolna wola, lub "libertas," jest integralną częścią duchowej natury Spokrewnionych, i że wszystkie wampiry muszą pracować, by uwolnić się od sił, które okradłyby ich z ich libertas. Niektórzy Anarchowie nie zgadzają się z częścią lub całością Status Perfectus, ale udowodniono, że jest to bardzo ważny dokument Ruchu i najbliższym, jaki Sekta miała do jednoczącego zestawu reguł.

Mimo wszystko, tam gdzie Anarchowie mają braki w organizacji, tam nadrabiają swoją pasją. Od rozgniewanych gówniarzy neonatów po najbardziej elokwentnych, małomównych intelektualistów, Anarchowie jako całość są bardzo ambitni, co zapewnia rozmach, do którego Spokrewnieni nie są przyzwyczajeni. Co jest jeszcze bardziej przerażające dla innych wampirów to, że Anarchowie zdają się naprawdę wierzyć w to co mówią. Starsi widzą to jako naiwność lub brak doświadczenia z Jyhadem, ale te młode wampiry zdają się osiągać rzeczy, których nie udało się osiągnąć przez stulecia manipulacji i kontroli.

Rewolta Anarchów sprzed wieków rozbłyskuje na nowo we współczesnych nocach i wielu Anarchów uważa, że nadszedł czas by odebrali noc.



Praktyki i Organizacja
  Niektórzy Spokrewnieni błędnie wyobrażają sobie Anarchów jako zbieraninę nowo-spokrewnionych Brujah, buntujących się przeciwko lepszym od nich. Są często zaskoczeni jak kosmopolityczna naprawdę jest ta Sekta. Na każdego głośnego, aroganckiego neonatę, który chce wszystko rozwalić, znajdzie się trzeźwy, rozważny ancilla zobowiązany wobec ideałów Ruchu. Anarchowie nie przetrwaliby tak długo gdyby wszyscy byli buntownikami bez wizji lub garstką Klanów pochłoniętych swoją pasją. Różnorodność, czyli to co powoduje taką dezorganizację, jest jednocześnie największą siłą Ruchu.

Niestety, te wampiry często zaniedbują ustanowienie między sobą dominacji, a tak różnorodny zbiór Kainitów potrzebuje czegoś, co pomoże im zobrazować hierarchię. Dla Spokrewnionych o zdecydowanych poglądach, że zasługi powinny być wiodącą regułą dla wampirzych rządów, status jest nie tylko niezgodną koncepcją, ale również żywą obrazą dla niektórych Anarchów. Zamiast tego, Anarchowie opierają się na tym, co osobiście usłyszeli o innym Anarchu, a nie na tym co inny wampir uznał za ważne. W rezultacie, Pozycja Statusu u Anarchów opiera się na reputacji: kombinacji autoreklamy, plotek i otwartych przechwałek, które zapewniają Anarchowi uznanie zarówno wewnątrz swojego okręgu, jak i poza nim. Nie współgra to z tytułem politycznym, czy miarą autorytetu — są wampiry bez tytułów (jak na przykład znany dowcipniś, Uśmiechnięty Jack) o znacznie większej reputacji niż Spokrewniony noszący tytuł Barona. Kwestia tego czy to rozpoznanie zapewnia respekt czy odrazę jest mało istotne; jak powiedział Oscar Wilde, "Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o nas mówią, jest to, że o nas nie mówią."



Zabawy i Psikusy
  W odróżnieniu od krwawych zabaw Sabbatu będących częścią ich ritate, czy też wymuszonej grzeczności Elizjum, Anarchowie szczerze lubią po prostu się zabawić i pożartować między sobą. Wierzą że egzystencja Spokrewnionych nie powinna opierać się na zdradach i zaciekłych konfliktach, ale raczej na pełnym korzystaniu z nocy. Diabły Sabbatu uznają to za obrzydliwy pokaz człowieczeństwa, podczas gdy cynicy Camarilli wierzą, że jest to po prostu szaleństwo młodych wampirów, ale Anarchów to nie obchodzi. Często bawią się i wyrządzają sobie nawzajem psikusy (a także innym, niespodziewającym się Spokrewnionym), zarówno w formie testu odwagi jak i po to, by po prostu się wyszaleć.

Niektórzy Anarchowie nie pochwalają tych gier i psikusów. Uważają że obniża to poziom rozmowy i sprawia, że trudniej brać Ruch Anarchów na poważnie. Uważają że te zabawy i psikusy są niebezpieczne i zagrażają Maskaradzie. A co najgorsze, uważają, że są one po prostu stratą czasu, który można by wykorzystać do wprowadzenia wspaniałej rewolucji wampirzej społeczności. I fakt, zabawa w berka z pistoletem 9mm jest dość niebezpieczna, nawet jeżeli powiesz wszystkim by nie celowali w głowę. Doprowadzanie starszych w Elizjum do szału prawdopodobnie utrudnia Baronowi prowadzenie dyskusji z miejscowym Księciem. Inscenizowanie wypadków i udawanie trupa w pobliżu śmiertelników jest o włos od złamania Maskarady.

Ale młodzi Anarchowie mawiają "Pieprzyć to; wieczność jest zbyt krótka." I zabawy są kontynuowane.



Jak postrzegani są Anarchowie
Camarilla
Oni przynajmniej rozumieją swoje miejsce w Wieży z Kości Słoniowej, ale ich destabilizujący wpływ może być problematyczny. Najlepiej ich uciszyć, w ten czy inny sposób.
Sabbat
Założenia mają dobre, ale nie są skłonni zrzec się swojego cennego człowieczeństwa by wykonać następny krok. Jest tam potencjalny materiał do rekrutacji, ale łatwo ich złamać.
NiezaleŻni
Powinniśmy trzymać się za ręce i być braćmi? Niedoczekanie, młody Kainito. Mój Klan ciężko walczył, by pozostać poza twoim Jyhadem i nie zrezygnuję z tego dlatego, że Twoim zdaniem jestem niesprawiedliwy.




Niezależni

#5


Niezależni


  Na przestrzeni ostatnich stuleci śmiertelny taniec pomiędzy Camarillą a Sabatem zmienił społeczeństwo wampirów. Ich krwawy Jyhad ukształtował tajemniczą historię świata, niszcząc przy tym miliony śmiertelnych istnień. Aczkolwiek, niektóre z Klanów, które były świadkiem tego jak te obie sekty skakały sobie do gardeł w imię ich pradawnego sporu, zdecydowały o tym, że wolą przyglądać się z boku.

Te cztery rodowody mogą zająć swoje miejsce jako właściwe Klany, ale dzielą silną niechęć do brania udziału w wojnie między Camarillą i Sabatem. Mimo to, pojedynczy członkowie tych Klanów (przeważnie młodsi Kainici) pojawiają się od czasu do czasu w szeregach obu sekt, ale starsi niezależnych Klanów mają swoje cele, cele które mogłyby spierać się z przynależnością lub lojalnością do Sekty.

Rzecz jasna, niezależni Spokrewnieni są przede wszystkim wampirami, a na drugim miejscu członkami Klanu; nie wszyscy posiadają bezmyślne, niezachwiane oddanie ideałom ich Klanu. Większość z nich skupia się na ich własnych celach, niezależnie od tego czy zbiegają się z celami Klanu czy nie. Ma to dodatkowe korzyści, jakim jest jeszcze większe dezorientowanie postronnych Spokrewnionych, ponieważ nie jest nigdy jasne czy konkretny niezależny będzie działać zgodnie z interesami Klanu czy swoimi własnymi, czy też może jednymi i drugimi. Może nawet udawać, że służy jednemu zbiorowi interesów, podczas gdy potajemnie służył innemu. Poszczególni niezależni zawsze są dzikimi kartami, bez zbioru reguł lub polityki narzucającej im konkretną, określoną ścieżkę.

W taki sposób są postrzegani z zewnątrz. Wierzy się, że aktywnie działający starsi Klanów niezależnych są bardziej liczni niż Ci dominujący nad Sektami. Jeden Klan ma Przedpotopowca, który czynnie wspierał ich cele przez stulecia. Inny zdaje się mieć zyski z zabijania innych Spokrewnionych. Chodzą pogłoski, że potworni Matuzalemowie trzeciego pokolenia budzą się i organizują swoje dzieci w jakimś straszliwym celu. A co do czwartego...

Mimo plotek, niezależni kontynuują jakby wszystko było w porządku, pracując z oraz przeciwko swoim Klanom w takim samym stopniu jak każdy wampir Sekty. Jeśli rzeczywiście są pionkami swoich starożytnych panów, zachowują się jakby byli tego nieświadomi.



Klany
  Niezależne Klany nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego poza niechęcią by masowo wstąpić do Sekty. Każdy Klan ma inną rolę w Jyhadzie i każdy realizuje swoje, indywidualne cele. Wyróżniając się nawet między sobą, utrzymują swoje prawa poza tymi Sektami.


b Assamici
  Assamici (którzy nazywają siebie Dziećmi Haqima) są Klanem zabójczych wampirów. Przez wiele lat działali jako niezależni zabójcy będący na zleceniach Sekt (lub kogokolwiek kto oferował im krew) . Ze wszystkich niezależnych, Assamici powodują największy lęk, zarówno w swojej roli jako zbójcy oraz ze względu pogłoski na temat ich pragnienia krwi starszych.

Pomimo tego, że tradycyjnie działali jako najemni zabójcy, we współczesnych nocach niektóre Dzieci Haqima rozważają czy związek z którąś z Sekt nie byłby dla nich bardziej korzystny. Jednak ostatecznie większość Assamitów podąża za wolą i rozkazami Alamut, ich rodowej twierdzy, jak i również ich własnych, wewnętrznych praw, znanych powszechnie jako Prawa Haqima. Najbardziej lojalni Assamici wierzą, że inne wampiry są plagą, która musi zostać wytępiona, podczas gdy inni uważają, że każdy Spokrewniony musi zostać osądzony (i być może zabity) na podstawie ich własnych grzechów, a nie tylko dlatego, że są wampirami.


e Wyznawcy Seta
  Wyznawcy Seta mają inne powody, by odmawiać dołączenia do Sekty. Uważają siebie za część czegoś znacznie starszego niż Camarilla czy Sabat i odrzucają pomysł, że cele ustanowione w czasach starożytnych powinny zostać odrzucone tylko dlatego, że niektóre wampiry zaczęły określać się nowym mianem kilka wieków temu. Twierdzą, że ich wiara sięga czasów, kiedy powstawała cywilizacja i ta starożytna wiara jest znacznie ważniejsza niż polityka.

Nie oznacza to, że Setyci nie są ponad zabawą w najemników pomiędzy Sektami. Ich Klan żyje i praktykuje swoją religię w sekretnych miejscach, a to daje im dostęp do mrocznych łask i bogactwa wiedzy, które mogą zaoferować każdemu wampirowi gotowemu zapłacić odpowiednią cenę. Wielu Spokrewnionych zdaje sobie sprawę z pułapek, do których prowadzą interesy z Setytami, a jednak Kainici wciąż i wciąż przychodzą do nich, każdego razu obiecując, że będzie to ostatni raz. Każde wymienione zobowiązanie lub zaspokojony nałóg przybliża Setytów o krok do ich ostatecznego celu: wskrzeszenie samego Seta.


giovanni
  Giovanni są w takim samym stopniu rodziną jak i klanem — nie tylko dzielą wspólną wampirzą krew, ale większość nowo Spokrewnionych pochodzi również od śmiertelnych spadkobierców innych członków klanu. Nekromanci znani są z realizowania dwóch celów — gromadzenia wiedzy o sekretach umarłych oraz nabywania kontroli i majątku świata śmiertelników — gdzie jedno i drugie wspomaga ich Klan jako całość. Wyłącznie kilku zaufanych starszych wie o tym, że ich założyciel, Augustus Giovanni, planuje wykorzystać wiedzę oraz siłę Klanu do zniszczenia kurtyny, która oddziela królestwo umarłych od tego świata.

Giovanni nie potrzebują Sekt. Przetrwali ostatnie kilka stuleci samodzielnie; nie potrzebują ochrony przed śmiertelnikami przy użyciu jakiejś marnej Maskarady. Mają swoją własną rodzinę, która służy im za sojuszników, zasoby i wewnętrzną egzekucję, tak więc nie potrzebują żadnej pomocy. Co może im dać członkostwo w Sekcie, czego nie mogą zdobyć poprzez układy, handel i okazyjne szpiegostwo? Mają Przyrzeczenie, które powstrzymuje ich przed ingerowaniem w sprawy Camarilli (i nawzajem), ale ogólnie Giovanni są bardzo samowystarczalni i znajdują się całkowicie poza autorytetem Sekt. To w połączeniu z ich znajomością Nekromancji sprawia, że wiele wampirów jest bardzo, bardzo zaniepokojonych.


k Ravnos
  Ravnosi są mistrzami iluzji, kierowani przymusem złodziejstwa i oszukiwania oraz silną żądzą włóczęgostwa. Są lojalni przede wszystkim wobec siebie samych, aczkolwiek niektórzy uważają swój klan za równie ważny. Porównując z innymi niezależnymi Klanami, Ravnosi są bardzo luźno zorganizowani, częściowo z powodu rozproszenia po całym świecie, a częściowo przez bardzo nie-wampirzą żądzę podróżowania, którą owładnięci są Ravnosi. Podróżują zarówno przez miasta Camarilli jak i Sabatu, gdzie większość Książąt i Arcybiskupów wie już, że lepiej pozwolić im przejść, aniżeli borykać się z bólem głowy, spowodowanym próbą powstrzymania ich przed wejściem do miasta.

Ravnosi są kompletnie obojętni w stosunku do polityki Sekt, czy też jakiejkolwiek polityki. Wielu obserwatorów z zewnątrz uważa Ravnosów za zbyt chaotycznych, by jako całość mieli jakikolwiek znaczący wpływ na Jyhad – a Ravnosi kiwają głową i robią dalej to co chcą. Klan wierzy, że pewnego dnia założyciel ich Klanu przebudzi się i zniszczy wszystkich pozostałych Przedpotopowców. Do tego dnia będą włóczyć się bez przynależności i nie widzą powodu, by to zmieniać.



Jak postrzegani są Niezależni
Camarilla
Jasne jest, że coś knują. Część tych "niezależnych" Spokrewnionych dołącza do Wieży z Kości Słoniowej, ale zbyt wielu z nich robi co im się żywnie podoba, bez żadnych praw, które mogłyby ich powstrzymać. Nie mogą samodzielnie stanąć przeciwko nam, ale są wystarczająco silni, by zmienić równowagę rzeczy.
Sabbat
Te Klany uważają, że są wolne? Gówno prawda. Są takimi samymi marionetkami Przedpotopowców jak Camarilla. Nie ma sensu próbować zabić Giovanniego w jego willi, czy Setyty w jego świątyni, ale kiedy świat doczeka końca, upadną tak jak wszyscy.
Anarchowie
Ci goście to rozumieją. Potrafią stać poza Jyhadem, pracować nad swoimi planami i ludzie słuchają. To jest wolność, człowieku. Szkoda że nie mogę zaufać tym skurwielom tak mocno jak mogę nimi rzucić.




Image  Image  Image  Image

Autarkis

#6


Autarkis


  Autarkis jest terminem określającym wampira utrzymującego się poza większą społecznością wampirów w danym mieście i często odmawiającego uznania władzy Księcia, Arcybiskupa, sekty, klanu lub innego podobnego podmiotu.



  Autarkis: Z Niemieckiego "Autarkie", z Greckiego" "autarkeia"; Autarky: Samodzielny i niezależny
Nie każdy kainita należy do sekty, czy przysięga lojalność klanowi, Księciu, Biskupowi czy innemu podobnemu podmiotowi. Ci Autarkowie często wiodą samotne nieżycia, podobnie jak pustelnicy czy wyrzutki. W niektórych przypadkach, Autarkowie są niezauważalni, w innych przypadkach Autarkowie są po prostu zbyt potężni lub jakkolwiek nieposkromieni, by lokalna sekta mogła objąć nad nimi władzę.

Autarkiem można stać się albo z własnej woli, całkowicie odłączając się od sekty i klanowej polityki, lub mimowolnie, zostając przymusowo ekskomunikowanym przez sektę. Spokrewnieni z i lojalni Niezależnemu klanowi są nazywani Niezależnymi. Nie ma czegoś takiego jak Niezależni Brujah, są oni Autarkami. Jako, że większość klanów to mieszanka więzów kulturowych, politycznych oraz dziedziczonych, określenie kogoś Autarkis, a zatem nie należącym do żadnej ze sekt klanów, może oznaczać także zostaniem określonym jako Parias, ale to nie jest koniecznie prawdą.

Zostanie Autarkiem nie zmienia krwi Spokrewnionego, ale zrywa w większości społeczne więzi polityczne z klanem. Encyclopaedia Vampyrica definiuje Autarka jako "Spokrewnionego odmawiającego bycia częścią Społeczności Kainitów i uznania domeny księcia." Ta definicja mogłaby podeprzeć interpretację, że ten termin byłby wyłączny dla Camarilli, używany w odniesieniu do wampirów spoza Camarilli. Jednakże, w drugim rozdziale księgi Grzechów Krwi, która oddana jest tematom Autarków, Anarchów oraz sekto-skoczków, termin Autarkis jest ewidentnie używany przez zarówno Camarillę jak i Sabbat do zdefiniowania niezrzeszonych Spokrewnionych.

Należy zauważyć, że bycie Autarkiem nie czyni wampira Anarchem, mimo tego, że Anarchowie przybrali swoją nazwę od słowa Anarchia, Anarchowie nie podzielają żadnej zjednoczonej ideologii politycznej, a raczej filozofię egalitaryzmu. Jeśli bylłaby jakakolwiek pozycja bardziej zagrożona od bycia Pariasem, była by ona byciem Autarkiem.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość